Przejdź do głównej zawartości

Dzień dobry!

Kiedy Twoja skrzynka mailowa zaczyna pękać od nadmiaru wiadomości to chyba czas najwyższy założyć bloga.

Tadam! i kot ma blogspota!

Z racji tego, że jest to mój pierwszy post nie będę się tutaj za bardzo rozpisywać bo chciałam tylko sprawdzić czy mnie tu widać i słychać! Więc dajcie koniecznie znać ( dla wstydziochów ustawiłam możliwość anonimowego komentowania <3 )

Ta strona powstała z myślą o wszystkich, którzy mają do kota dużo pytań na temat rysowania, wyboru markerów, kredek, bloków itp.
Postaram się tutaj od podstaw pokazać Wam co, z czym, dlaczego i w jaki sposób.
Odpowiem też na pytania z kategorii - jak zacząć? jak dobrać kolory? jak znaleźć swój własny styl? jak pokazać się w internecie? jak radzić sobie z hejtem? jak się robi dobrą kawę i jak kocimiętka walczy z zapachem promarkerów!
Mam nadzieję, że zostaniecie tu na dłużej a ten tragiczny wygląd was nie zniechęci. Wszystko jest tutaj na razie w budowie więc się nie wystraszcie. Muszę się oswoić i obiecuję, że za jakiś czas to zacznie jakoś ładniej wyglądać.
Uściski,




instagram: @catcandraw

Komentarze

  1. Widać Cię i słychać! Czekam na kolejne posty ! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Dajesz Kocie! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisz i rysuj! Rysuj i pisz! Szkoda życia na dylematy templejtowe. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest! Witam na pokładzie i melduje rysowanie i pisanie <3

      Usuń
  4. "Pani to wogóle nie ma pojęcia o rysowaniu" haha... �� słyszał to zapewne nie jeden słynny artysta ��
    Masz swój niepowtarzalny styl, który bardzo mi się podoba i śledzę Twoje poczynania na fb i insta. Inspirujesz mnie. Rób to co robisz bo jesteś w tym świetna! ☺ Blog to super pomysł, a ja będę stałą bywalczynią �� Też rysuję, kocham promarkery, ale daleko mi do Ciebie. Chętnie poznam Twoją technikę i cenne wskazówki. Z niecierpliwiścią czekam już na kolejny post �� ❤☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki komplement usłyszałam od profesora Akademii Sztuk Pięknych kiedy próbowałam się dostać na studia. Ten miły Pan dodał też, że prędzej dostanę się na medycynę niż grafikę (gdziekolwiek). Zaznaczał to bardzo wyraźnie w ogóle nie owijając w bawełnę.

      Myślałam o nim kiedy odbierałam swój dyplom po ukończeniu grafiki i sztuki nowych mediów.. jednak tak skutecznie mnie zraził do ASP, że zadomowiłam się PJATK <3

      W ogóle to bardzo dziękuje za tak miłe słowa :) to bardzo motywuje do dalszej pracy (tej rysunkowej i blogowej) i cieszę się bardzo, że zostajesz tutaj na dłużej <3 Nowy post powinien pojawić się w okolicach czwartku lub piątku. Będę informować na fb i ig :)

      pozdrawiam cieplutko <3

      Usuń
  5. Drogi kocia a o proporcjach coś się znajdzie ? <3 =^_^=

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli jest taka potrzeba to pewnie! temat już zanotowany w kalendarzu <3

      Usuń

Prześlij komentarz

komentujesz- motywujesz

Popularne posty z tego bloga

Promarkery - jaki papier wybrać?

“Specjalistyczny blok pod markery? Słyszysz jak to brzmi? SPECJALISTYCZNY czyli jaki? Na bank będzie taki sam jak inne kartki papieru po których rysujesz. To zwykły bullshit aby naciągnąć ludzi na kolejny wydatek. To tylko nazwa.. bo przecież jak można ulepszyć papier? To taka sama robota jakby ktoś chciał poprawić działanie  np. taśmy klejącej. Papier to papier. Zwykły lub techniczny to tyle w tym temacie.” - przyznam, że prawie byłam skłonna w to uwierzyć. Zawsze ostrożnie podchodziłam do takich wynalazków jednak idąc metodą prób i błędów wolałam sprawdzić na własnej skórze co i jak działa, bo jak się okazuje - papier papierowi nierówny! W dzisiejszym poście dowiecie się, jakie grzechy można popełnić używając złego papieru i dlaczego warto dać szansę tym specjalnym wersjom.

Promarkery - jak zacząć?

promarkery Kot radzi aby zbudować własną gamę kolorów, która pozwoli uniknąć wpadki posiadania markerów, których nigdy nie użyjemy. Sama popełniłam ten błąd kiedy pierwszy raz kupiłam kilka sztuk, które zupełnie do siebie nie pasowały. Wybierałam je będąc pod wpływem dzikiego szału jaki zawsze mnie ogarnia po wejściu do sklepu plastycznego. Bez przemyślenia brałam kolory, które mi się po prostu podobały bez wiary w to, że w ogóle je kiedyś użyje. Dlatego ważne jest to, aby wybrać je świadomie. Dzięki temu sprawimy sobie wielką radość z ich użytkowania bez straty pieniędzy. W kilku krokach pokażę Wam jak zacząć swoją przygodę oraz zdradzę od czego sama zaczęłam.