“Specjalistyczny blok pod markery? Słyszysz jak to brzmi? SPECJALISTYCZNY czyli jaki? Na bank będzie taki sam jak inne kartki papieru po których rysujesz. To zwykły bullshit aby naciągnąć ludzi na kolejny wydatek. To tylko nazwa.. bo przecież jak można ulepszyć papier? To taka sama robota jakby ktoś chciał poprawić działanie np. taśmy klejącej. Papier to papier. Zwykły lub techniczny to tyle w tym temacie.” - przyznam, że prawie byłam skłonna w to uwierzyć. Zawsze ostrożnie podchodziłam do takich wynalazków jednak idąc metodą prób i błędów wolałam sprawdzić na własnej skórze co i jak działa, bo jak się okazuje - papier papierowi nierówny! W dzisiejszym poście dowiecie się, jakie grzechy można popełnić używając złego papieru i dlaczego warto dać szansę tym specjalnym wersjom.
promarkery Kot radzi aby zbudować własną gamę kolorów, która pozwoli uniknąć wpadki posiadania markerów, których nigdy nie użyjemy. Sama popełniłam ten błąd kiedy pierwszy raz kupiłam kilka sztuk, które zupełnie do siebie nie pasowały. Wybierałam je będąc pod wpływem dzikiego szału jaki zawsze mnie ogarnia po wejściu do sklepu plastycznego. Bez przemyślenia brałam kolory, które mi się po prostu podobały bez wiary w to, że w ogóle je kiedyś użyje. Dlatego ważne jest to, aby wybrać je świadomie. Dzięki temu sprawimy sobie wielką radość z ich użytkowania bez straty pieniędzy. W kilku krokach pokażę Wam jak zacząć swoją przygodę oraz zdradzę od czego sama zaczęłam.